YANARIM o Tańcu Brzucha

Jak głosi legenda - każda kobieta od urodzenia nosi w sobie taniec brzucha. W belly dance nie liczy się wiek, figura ani umiejętności. Liczą się dobre chęci i pasja. Tańczyć może każda z nas...

Moja przygoda z belly dance zaczęła się w 2003 roku i trwa do dnia dzisiejszego. Na mojej pierwszej lekcji urzekły mnie zmysłowe, a zarazem subtelne melodie...tęskny głos Natachy Atlas, uwodzicielski Ofry Hazy. Zafascynowana tanecznym ruchem mojej pierwszej nauczycielki, Rady Zivkovic, zapragnęłam, aby taniec orientalny stał się częścią mojego życia i mnie samej...Fascynacja nie minęła - wprost przeciwnie - ciągle staram się udoskonalać swój warsztat, rozwijać i pogłębiać umiejętności.

Z wykształcenia jestem filologiem polskim. Z zamiłowania – pasjonatką. Uwielbiam pracować z ludźmi, rozmawiać i tworzyć. Marzyłam o miejscu, do którego będę chciała zawsze wracać, takim miejscem jest bez wątpienia Al-Mara. Dbam o to, by dla każdej z Was wizyta u nas była wytchnieniem i odpoczynkiem. Dlatego też u nas można się zatrzymać, spędzić czas z innymi kobietami poszukującymi swojej życiowej pasji. Taniec brzucha polecam tym z Was, które w codziennym, zabieganym życiu, zgubiły definicję kobiecości, które chciałyby zrobić coś dla siebie i swojego ciała.

Dzięki swoim bogactwie w stylistyce tanecznej i muzycznej, każda z nas może odkrywać taniec brzucha wciąż od nowa. Doskonalić się w różnych technikach, znaleźć ten styl, w którym najpełniej będzie mogła wyrażać samą siebie.

Z mojego doświadczenia pedagogicznego wynika, że najtrudniej jest przełamać się i przyjść na pierwszą lekcję. Każda z nas ma kompleksy. Nie sztuką jest się ich wstydzić i zamykać na świat. Sztuką jest je zaakceptować i przezwyciężać własne słabości. Dlatego w Al-Marze goszczą Panie w przeróżnym wieku, które po prostu potrafią cieszyć się życiem i tańcem.

Nie każda z nas zostanie gwiazdą scen tanecznych, ale każda z nas, patrząc w swoje odbicie w lustrze, może poczuć się wyjątkowa, piękna i spełniona...

Następne tematy: